Nawet zwykły portret może być wyjątkowy
Rozmowa z Patrykiem Wygralakiem, pasjonatem fotografii, uczniem technikum informatycznego
– Od kiedy pasjonujesz się fotografią? – Niestety dokładnie nie potrafię tego określić. Wiem, że w wieku 15 lat zrobiłem jedno z moich pierwszych takich „poważnych” zdjęć. Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się od zrobienia zdjęcia wielkiej górze piasku już dość przestarzałym aparatem. Wtedy też pomyślałem, że mógłbym się zająć fotografią tak bardziej. Myślę, że byłem po prostu zadowolony z tego zdjęcia. W mojej rodzinie takimi pasjonatami amatorami byli dziadek i tata. Tata zaszczepił we mnie ogólną chęć do robienia zdjęć, natomiast dziadek pokazał mi, czym jest fotografia analogowa.
– Wiele osób uważa, że fotografowanie to łatwa czynność – wybierasz obraz, klikasz i gotowe. Czy to prawda? Czy fotografowania trzeba się uczyć?- To w gruncie rzeczy zależy od człowieka. Jednym łatwiej będzie nauczyć się robić dobre zdjęcia na kursie, innym natomiast na zasadzie samokształcenia – takich prób i błędów. Uważam, że fotografia to sztuka, nie jest to jedynie kliknięcie guzika. Aby zrobić pięć dobrych zdjęć, czasami trzeba kliknąć 300 razy i spędzić kilka godzin z aparatem, a zdarza się 500 zdjęć sesji, aby wychwycić najlepsze kadry i najlepsze światło. Cały czas się uczę i staram się doskonalić swój warsztat. Do swoich zdjęć staram się być nastawiony krytycznie, co mnie motywuje do pracy nad techniką ich robienia.
– Co jest szczególnie ważne dla fotografa? Na czym musi się skupić?- Światło, zawsze najważniejsze jest światło i kadr, ponieważ już dobre ułożenie kadru i ładne oświetlenie dopasowane do klimatu, potrafią uczynić zwykły portret czymś wyjątkowym.
– Fotografujesz przy pomocy telefonu czy profesjonalnym sprzętem?- Najczęściej fotografuję moim kilkuletnim Nikonem D7200. Jest to można powiedzieć na wpół profesjonalny aparat, ale zdarza się też, że fotografuję innymi aparatami analogowymi, takimi jak słynny Zenit 12xp, a także telefonem. Jeżeli widzę jakieś dobre ujęcie i jeśli jest to możliwe, robię zdjęcie tym, co mam pod ręką, a często jest to telefon. Do robienia dobrych zdjęć nie jest potrzebny profesjonalny sprzęt. Liczy się pomysł na zdjęcie.
– Jakie obiekty są najtrudniejsze do fotografowania? – Uważam, że natura jest bardzo wymagająca, mimo że uważa się ją za jedną z łatwiejszych rzeczy do fotografowania. Jednak próbując uchwycić coś w naturze, trzeba skupić się na szczególe. Ważny jest moment, wymagana jest wręcz czujność ważki. Fotografowanie natury wymaga więcej cierpliwości niż normalne zdjęcia, a nie każdy tę cierpliwość posiada.
– Co lubisz fotografować?- Chyba najbardziej ludzi i miasta. Jest w tym coś magicznego i klimatycznego. Same miasta sprawiają wrażenie lasu, a może labiryntu, czegoś zawiłego, trudnego do poznania i okiełznania, czegoś nieosiągalnego. Lubię też robić zdjęcia artystyczne, tworzyć własną wizję rzeczy świata.
– Czy masz swoich fotograficznych mistrzów?- Tak, jest kilku znanych fotografów, którymi się inspiruję. Jest to między innymi czeski fotograf Josef Koudelka, amerykański fotograf Willem Verbeeck czy też rosyjski fotograf Krasna Devica. Czasami czerpię inspirację z przypadkowo znalezionych zdjęć kompletnie nieznanych fotografów.
– W jakiej wersji przechowujesz swoje zdjęcia – w wersji papierowej czy elektronicznej?- Chciałbym w papierowej, ponieważ wtedy zdjęcie nabiera innej wartości. Oddaje pewną cząstkę uczuć fotografa w formie materialnej. Mam jednak zbyt dużo zdjęć i tylko część przechowuję w formie papierowej. Pozostałe są posegregowane na dyskach zewnętrznych.
– Mogliśmy już oglądać wystawę Twoich prac w krotoszyńskim „Refektarzu”? Czy planujesz kolejną wystawę?- Myślę, że tak, ale wszystko w swoim czasie. Na razie staram się realizować projekty, które mają twardo postawioną tematykę. Mam nadzieję, że wkrótce znów kilka moich prac będzie mogło zostać pokazanych, jednak to wszystko po zakończeniu większości projektów.
– Czy publikujesz swoje zdjęcia? Gdzie je można zobaczyć?- Najczęściej staram się publikować na instgramie @amatorski_artysta, a także na facebook’owej stronie Patryk Wygralak Photography, gdzie także zdarza mi się wstawić zdjęcia. Aktualnie pracuję nad nowym projektem, który już mam nadzieję pojawi się na mojej własnej stronie internetowej, nad którą pracuję.
Echo Dwójki