
9 stycznia obchodzony jest Dzień Ligi Ochrony Przyrody- najstarszej organizacji ekologicznej w Polsce. Tradycja ochrony przyrody w Polsce sięga X wieku, kiedy pojawiały się pierwsze dekrety dotyczące chronienia niektórych gatunków zwierząt i roślin, przez następne stulecia rozumienie przyrody i podejście do jej ochrony ewoluowało.
Za czasów Kazimierza Wielkiego zaczęto chronić nadmiernie wyniszczane lasy, natomiast Zygmunt III stanął w obronie zagrożonych wyginięciem Turów. Władysław Jagiełło wprowadził zarządzenia ograniczające polowania oraz zwrócił uwagę na ochronę starych, dorodnych dębów i cisów. Statut Wiślicki za Zygmunta Starego objął w niektórych siedliskach ochroną sokoła i łabędzia, poszerzył również ochronę bobra. Pomimo tych wysiłków nie udało się uratować niektórych gatunków jak:
• tury
• tarpany
• żubry
Pierwszy zjazd organizacyjny Ligi Ochrony Przyrody odbył się w dniu 9 stycznia1928 roku. W celu upamiętnienia tego wydarzenia podjęto decyzję, aby dzień 9 stycznia ogłosić Dniem Ligi Ochrony Przyrody. Niestety II wojna światowa przerwała działalność ligi, ale stowarzyszenie odrodziło się 17 lipca 1945 w Łodzi.
Liga Ochrony Przyrody, to – ogólnopolskie stowarzyszenie, posiadające status organizacji pożytku publicznego, którego celem jest ochrona przyrody. Najstarsza organizacja ekologiczna w Polsce. Godłem stowarzyszenia jest stylizowany żubr z nazwą organizacji.
Cele LOP:
– prowadzenie działalności edukacyjnej w celu kształtowania stosunku społeczeństwa do środowiska przyrodniczego,
– popularyzowanie wiedzy o przyrodzie, ochronie przyrody,
– zachęcanie do podejmowania i wykonywania społecznie prac na rzecz środowiska przyrodniczego oraz organizowania takich prac,
– inicjowanie oraz inspirowanie działań na rzecz środowiska przyrodniczego,
– czuwanie nad przestrzeganiem prawa ochrony przyrody oraz interweniowanie w przypadkach jego naruszenia.
Dla każdego z nas urodziny LOP powinny być okazją do refleksji i zdobycia nowej wiedzy, z zakresu ochrony środowiska, otaczającej nas przyrody.
Opiekun SK LOP– Dorota Szymczak
Fot. Grzegorz Pierzchała