Zaczytani cz.4 – Nanga Parbat – „Naga Góra”

50 km na północ od miejsca gdzie spotykają się trzy wielkie azjatyckie łańcuchy górskie Himalajów, Karakorum i Hindukusz, bieleje potężny masyw górski, zwany Nanga Parbat. Jego nazwa wywodzi się ze sanskrytu i oznacza „Nagą Górę”. Zbudowany jest z  twardych prekambryjskich skał krystalicznych i metamorficznych o wysokości 8126 m n.p.m. To dziewiąty co do wysokości szczyt świata. Należy do bardzo niebezpiecznych i wyjątkowo trudno dostępnych ośmiotysięczników zwłaszcza w okresie zimowym.

„Na Nanga Parbat zanotowano do 2018 roku ponad 200 wypraw, podczas zdobywania szczytu zginęło ponad 60 wspinaczy. Góra została zdobyta zimą w roku 2016. Wcześniej próbowały tego 34 wyprawy, w tym 15 polskich”. Ciał niektórych ofiar Nagiej Góry nigdy nie odnaleziono. Nadal tam spoczywają.

Co takiego jest w górach, że przyciągają coraz liczniejsze rzesze himalaistów? Czy pociąga ich niedostępność tych szczytów, czy chęć bycia tam, gdzie byli nieliczni? Czy to wyzwanie rzucone naturze po to aby podporządkować sobie nawet wysokie góry do tej pory dziewicze, groźne i srogie?

Pamiętacie wydarzenia ze stycznia 2018 roku? Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz spełnili swoje marzenia –  stanęli na szczycie Nanga Parbat. Była to siódma próba Mackiewicza i czwarta Revol.  Tu rozpoczął się ich dramat. Nagła zmiana pogody, choroba wysokogórska himalaisty- ślepota śnieżna i liczne odmrożenia. Bardzo niebezpieczna droga w dół. Himalaiści razem zeszli do wysokości 7200 m n.p.m. Niżej już tylko Elisabeth. Mackiewicz z obrzękiem płuc pozostał w szczelinie.  Na pomoc ruszyli członkowie polskiej Narodowej Wyprawy Zimowej,  która została przetransportowana śmigłowcem spod K2. Jednak dla Mackiewicza było już za późno. 

Revol dochodziła do siebie przez kilka miesięcy. Zarzucano jej nawet, że pozostawiła kolegę na dużej wysokości sama schodząc w dół. W książce „Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat” wraca myślami do tych wydarzeń, do poczucia winy, które będzie odczuwać do końca życia. Jedna z czytelniczek recenzuje: „Ta książka wywołała we mnie ogromne emocje. Jakbym była tam na górze.. świetna pozycja do przeczytania skłania do wielu przemyśleń”.

O Tomaszu Mackiewiczu dowiecie się więcej z biografii napisanej przez Dominika Szczepańskiego „Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza”.  Autor odbył długą drogę od Działoszyna- miejsca urodzenia Tomasza, aż po bazę pod Nanga Parbat. W swej książce ukazuje człowieka niezłomnego, trochę szalonego, który wyznaczał sobie cele, który ukochał góry. W Himalajach czuł się jak w domu.  „Czy był bohaterem? W jaki sposób, trochę wbrew swojej woli, stał się legendą?” Sprawdźcie.

Nauczyciele bibliotekarze