„Echo Dwójki” przedstawia ludzi z pasją

Układanie kostki wcale nie jest trudne

Rozmowa z Emanuelem Helińskim, pasjonatem kostki Rubika, zwycięzcą szkolnych zawodów w układaniu kostki.

„Echo Dwójki” przedstawia ludzi z pasją

Układanie kostki wcale nie jest trudne

Rozmowa z Emanuelem Helińskim, pasjonatem kostki Rubika, zwycięzcą szkolnych zawodów w układaniu kostki.

– Co warto wiedzieć o kostce Rubika?

– Kostka została wynaleziona przez Erno Rubika w 1974 r. Wynalazca kostki układał ją przez miesiąc. Do Polski zabawka trafiła w 1982 r. Wiadomo też, że kostka ma wielu pasjonatów, którzy rywalizują w jej układaniu na czas.

– Od jak dawna interesujesz się kostką Rubika?

– Od ok. 6 lat, czyli od czternastego roku życia. Wtedy nauczyłem się mniej więcej połowy tego, co teraz potrafię. W międzyczasie miałem wiele przerw od układania, nie uczyłem się niczego nowego i dopiero niedawno wziąłem się za to na poważnie po raz drugi. Do ćwiczeń w układaniu zmotywował mnie szkolny konkurs.

– Skąd wzięło się Twoje zainteresowanie układaniem kostki?

– Kiedyś podczas jednej z nieprzespanych nocy trafiłem na film z zawodów w układaniu kostki i bardzo mi się to spodobało. Następnie znalazłem poradnik po polsku i zrozumiałem, że to wcale nie jest takie trudne i chciałbym się tego nauczyć.

– Opowiedz, na jakiej zasadzie opiera się układanie kostki.

– Wbrew powszechnej opinii kostkę układa się warstwa po warstwie, a nie ścianka po ściance. Są dzieci na przykład w wieku 10 lat, które układają kostkę w 20 sekund. Są dwie najpopularniejsze metody, czyli metoda zaawansowana CFOP, którą się posługuję i metoda podstawowa LBL. Pierwsze ułożenie kostki metodą LBL z pomocą poradnika zajmuje ok. 30-45 min., potem można tą metodą układać kostkę w minutę czy nawet 35 sekund. Metoda LBL składa się z paru etapów kolejno: ułożenia krzyża na białej warstwie, włożenia odpowiednich krawędzi między ramiona krzyża, co zbuduje nam pierwszą warstwę, włożenia odpowiednich krawędzi nad wspomniane wcześniej narożniki, co zbuduje drugą warstwę, ułożenia krzyża na żółtej ścianie, zorientowania narożników między ramionami żółtego krzyża tak by powstała żółta ściana. Następnie wystarczy spermutować, czyli przestawić elementy tak, by były na swoim miejscu, co ułoży nam kostkę. Dwa ostatnie etapy wyglądają na skomplikowane, ale w rzeczywistości są najprostsze i wymagają tylko wykonania jednej konkretnej sekwencji ruchów.

– Jaki jest Twój rekord czasowy w układaniu kostki? Ile zajęło Ci ułożenie kostki na konkursie szkolnym?

– Średnio układam w 23.50 sek. Mój aktualny rekord to 15.45 sek., ale raczej szybko się to zmieni. Moje najszybsze ułożenie na konkursie zajęło mi 18.40 sek.

– Jak sądzisz, skąd bierze się popularność kostki Rubika w Polsce?

– Kostkowa społeczność jest spora w Polsce od dawna i Polacy są w tym naprawdę dobrzy. Mamy wielu rekordzistów świata i Europy. Co roku odbywa się wiele zawodów, nawet w dobie pandemii odbywają się zawody online. Na pewno popularności speedcubingu pomaga fakt, że znane osoby, takie jak Dżodżo czy Graf, promują układanie kostki. Poza tym kostkę można układać w każdym miejscu i w każdych warunkach.

– Dlaczego warto układać kostkę Rubika?

– Układanie kostki uczy przede wszystkim, jak wydajnie się uczyć i zapamiętywać, ponieważ podczas układania wykorzystuje się algorytmy, czyli sekwencje ruchów, których trzeba się wcześniej nauczyć. W metodzie CFOP jest ich trochę mniej niż 200, więc by nauka była efektywna, trzeba to robić z głową, czyli nie uczyć się zbyt wielu algorytmów naraz, używać mnemotechnik, czyli np. wymyślać historyjki, obrazy lub zdania, które pomagają zapamiętywać ruchy. Chodzi po prostu o to, by kojarzyć ciąg ruchów z czymś, co już dobrze znamy. Algorytmy dzieli się również na części podobnie jak numer telefonu, ponieważ zapamiętywanie takich segmentów jest prostsze niż zapamiętanie każdego ruchu z osobna. Nauka układania pokazała mi również, jak zbawienny dla naszej pamięci jest odpoczynek oraz sen.

– Czy brałeś już wcześniej udział w konkursach w układaniu kostki?

– Tak brałem udział w szkolnych zawodach, ale planuję w przyszłości pojechać na jakieś większe zawody lub wziąć udział w zawodach online.

LZ, GP

Fot. Jakub Zegar