Zaczytani cz.5

Kilka dni temu media obiegała smutna wiadomość. Nie żyje Maria Nurowska, polska powieściopisarka i nowelistka. Informację tę podał Ryszard Żelazny, zięć zmarłej: „Wczoraj po długiej chorobie odeszła wielka polska pisarka, a dla nas Mama i Teściowa Maria Nurowska. Wielcy ludzie jednak tak naprawdę nigdy nie odchodzą. Maria zmieniła tylko postać swojej energii i ta energia na zawsze dla nas pozostanie w sercach a dla wielu z Was w tysiącach stron jej książek. Prosimy o dobre myśli.”.

Maria Nurowska urodziła się 3 marca 1944 roku na Suwalszczyźnie. Miłość do literatury towarzyszyła jej od młodzieńczych lat. Ukończyła filologię polską i słowiańską na Uniwersytecie Warszawskim. Pochodziła z szlacheckiej rodziny. Jej ojciec służył w Legionach Polskich, a matka należała do Armii Krajowej. Teksty Nurowskiej po raz pierwszy opublikowane zostały w 1974 roku w tygodniku „Literatura”. Jej twórczość nazywana jest literaturą kobiecą, choć sama autorka twierdziła, że „dużo bliżej jej do męskiego świata”. Najczęściej poruszała tematy obyczajowe i społeczno-polityczne. Kreśliła wyraziste portrety psychologiczne swoich bohaterów, którzy popadali w konflikt ze światem zewnętrznym. W swoim dorobku pisarskim ma kilkadziesiąt pozycji. Wiele z nich to bestsellery, które doczekały się kilkunastu wydań. Książki Nurowskiej tłumaczono na wiele języków. Sprzedają się w milionowych nakładach w Polsce i na świecie. Doceniają je pokolenia czytelników. Najbardziej znane powieści pisarki to m.in. „Hiszpańskie oczy”, „Rosyjski kochanek”, „Miłośnica”, „Mój przyjaciel zdrajca”, „Sprawa Niny S” czy „Nakarmić wilki”. Była jedną z najbardziej popularnych i poczytnych współczesnych pisarek. O swoim zajęciu mówiła: „Zawsze chcę sprzedać to, co przeżywam, na tym polega mój zawód. Myślę, że nie powinno to być zarzutem. Przecież literatura jest sprzedawaniem siebie, swojego doświadczenia.”. Krytycy literatury doceniają jej warsztat, wyobraźnię oraz chęć zgłębiania zarówno tematów historycznych, jak i tych dotyczących ludzkich uczuć, rozterek. Eliza Szybowicz w następujący sposób oceniła dorobek Nurowskiej: „Jej twórczość można oceniać optymistycznie – jako dowód wielkiego zapotrzebowania na literaturę popularną, ale podejmującą trudne tematy, otwartą na inność, odważną obyczajowo. I pesymistycznie – jako dowód na zachowawczość rynku, który premiuje jedynie nieudolne imitacje.”.

Autorka swój czas dzieliła między Warszawę a Bukowinę Tatrzańską. To właśnie w Tatrach wybudowała dom, który przekształciła w pensjonat. W jednym z wywiadów skomentowała swoją przeprowadzkę słowami: „To jest jak powrót do korzeni, urodziłam się w leśniczówce. A góry, wiadomo!”. To właśnie tu na poddaszu budynku, gdzie znajduje gabinet pisarki z przepięknym widokiem na szczyty Hawrań, Murań i Płaczliwą Skałę, powstały powieści o odważnych kobietach, które walcząc z przeciwnościami losu dążyły do własnego szczęścia, które pokochały rzesze czytelników. Maria Nurowska zmarła 3 lutego br. po długiej chorobie.

Nauczyciele bibliotekarze