Z roku na rok wiek sprawców systematycznie się obniża. Dzieci zaczynają łamać prawo w pozornie błahy sposób. Ściąganie filmów z Internetu, podrabianie podpisów rodziców, drobne kradzieże, niewłaściwe zachowania w sieci, to jedne z najczęstszych przewinień. Jednak często te wykroczenia młodzież popełnia nie wiedząc o tym, że może grozić im za to kara.
Regularne kieszonkowe, telefon komórkowy, gry komputerowe ma już prawie każdy młody konsument. Jednak czy nastolatki, dysponując pieniędzmi swoimi oraz rodziców, znają przysługujące im prawa? Co można kupić za przeciętne miesięczne? Z punktu widzenia dorosłego niewiele, z punktu widzenia nastolatka całkiem dużo. Najmłodsi wydają swoje pieniądze na słodycze, napoje lub zabawki, ale korzystają także z pieniędzy rodziców, robiąc zakupy. Kwota, którą dysponują dzieci jest więc bardzo duża. Czy jednak mają one takie same prawa jak dorośli konsumenci?
Zgodnie z prawem dzieci poniżej 13. roku życia nie mają zdolności do czynności prawnych – w związku z tym w ogóle nie powinny same kupować. Jeżeli jednak takie dziecko zawarło umowę dotyczącą drobnych spraw życia codziennego, to jest ważna, jeżeli młody konsument nie został skrzywdzony lub oszukany. Natomiast w sytuacji, w której dziecku sprzedano produkt złej jakości, nie wydano reszty lub zażądano zbyt wygórowanej ceny za towar, opiekun lub rodzic mogą domagać się unieważnienia umowy i zwrotu pieniędzy. Co zrobić w sytuacji, gdy dziecko skłamie co do swojego wieku, kontrakt zostanie zawarty, a sprzedawca żąda zapłaty za produkt lub usługę? Jeżeli rodzic lub opiekun nie wyraża zgody na transakcję, z tak zawartej umowy można zrezygnować, o czym należy niezwłocznie powiadomić sprzedającego. Warto pamiętać jednak, że w przypadku poniesienia szkody przez przedsiębiorcę w związku z niepodaniem prawdziwych informacji, może on wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym przeciwko osobom niepełnoletnim lub jej opiekunom.
Osoby między 13. a 18. rokiem życia mogą z kolei bez zgody i wiedzy opiekunów zawierać umowy, tylko jeżeli dotyczą drobnych, bieżących spraw życia codziennego. W przeciwnym wypadku rodzic ma prawo oddać towar i żądać zwrotu pieniędzy. Według kodeksu cywilnego dzieci pomiędzy 13. a 18. rokiem życia posiadają ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Oznacza to, że mogą zawierać drobne umowy, rozporządzać swoim zarobkiem, jeżeli już podjęły pracę, a także dysponować przedmiotami, które opiekunowie oddali im do swobodnego, osobistego użytku. Jednak w przypadku większych wydatków muszą pytać rodziców o zgodę. Czyli nastolatek może spokojnie sam kupić sobie książkę albo aplikację, ale do kupienia smartfona czy komputera potrzebuje zgody rodzica lub opiekuna.
Młodzież coraz częściej rezygnuje z tradycyjnych sklepów na rzecz Internetu. Tej formie zakupów służą specjalne konta na portalach aukcyjnych czy bankowość elektroniczna, stworzone z myślą o niepełnoletnich. Wiele serwisów oferujących sprzęt RTV, komputery czy pobieranie plików jest jednak dla nich niedostępnych. Do UOKiK napływają skargi małoletnich konsumentów, którzy zarejestrowali się w portalu oferującym pobieranie różnych plików, potwierdzając, że są pełnoletni, a przedsiębiorca żąda teraz od nich zapłaty określonej kwoty.
Odpowiednia zgoda wymagana jest także w przypadku, gdy nastolatek chce sprzedawać lub kupować na Allegro w ramach konta Junior. Gdy takowe pozwolenie jest, juniorzy mogą kupować – max. za 500 zł w jednej aukcji i sprzedawać rzeczy za kwoty do 50 zł – interesujące ich przedmioty, a zawierane przez nich transakcje są zgodne z prawem i mają wiążący charakter, tak samo jak transakcje zawierane przez osoby dorosłe. Jeżeli w sklepie internetowym zalogowany jest rodzic, ale kupuje dziecko, z punktu widzenia sklepu transakcji dokonali matka lub ojciec, a nie ich pociecha. W rozwiązaniu sprawy pomaga ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, zgodnie z którą jest 14 dni na rezygnację z transakcji zawartej na odległość, bez podania przyczyny. Zawsze też można liczyć na zrozumienie ze strony sprzedawcy, który po stosownym wyjaśnieniu anuluje „niekontrolowany” zakup. Sytuacja bardziej się komplikuje, gdy dziecko weźmie udział w licytacji, przy której prawo zwrotu nie obowiązuje. Tutaj naprawdę trzeba postarać się o dobrą argumentację. Innym sposobem na ograniczenie zawarcia transakcji z osobą niepełnoletnią ze strony e-sklepu jest weryfikacja wieku kupującego, np. podczas dostawy towaru przez kuriera.
Rodzicom zaleca się odpowiednią edukację swoich dzieci. Zaczynając od zabaw na temat kupowania, rozmów o wartości produktów i pieniędzy, przez tłumaczenie, czym są konta bankowe, przelewy, karty, skąd się biorą pieniądze na koncie, a kończąc na regułach zakupów przez Internet. Warto również zadbać o odpowiednie zabezpieczenie dostępu do numerów kart kredytowych, kont bankowych i haseł na portalach aukcyjnych i w e-sklepach oraz z programów filtrujących lub monitorujących aktywność w sieci.
Opracowano na podstawie: www.konsumenckieabc.pl.