NARODOWE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI 2020

W dniu 11 listopada obchodzić będziemy 102 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

W ostatnich dniach wielkiej wojny wskrzeszenie Niepodległej Polski było nie tylko nieomal wyznaniem wiary Polaków, lecz także uważano je za pewnik historyczny. Widziano w nim przywrócenie słusznego i sprawiedliwego stanu rzeczy zniweczonego przez bezprawie i gwałt, jakim były rozbiory. Pięć pokoleń Polaków walczyło i pracowało na zwycięstwo nad przemocą i gdy nadchodził czas ziszczenia marzeń, przytłaczająca większość naszego narodu nie poddawała w wątpliwość celowości i konieczności poniesienia ofiar osobistych w tej fundamentalnej dla narodu polskiego sprawie.

U progu niepodległego bytu istniały trzy pozytywne czynniki psychologiczne, umożliwiające odbudowę państwowości. Po pierwsze – powszechna wiara w szansę odbudowy niepodległej Polski i wola niepodległości. Po drugie – uznanie prawa Polski do niepodległości przez zwycięskie mocarstwa i przyznanie jej miejsca sojusznika w obozie alianckim. I wreszcie pewność i wola, że gdy tylko nadejdzie odpowiednia chwila, stworzona zostanie suwerenna polska władza.

W październiku i listopadzie 1918 r., w chwili rozpadu i klęski Niemiec i Austro – Węgier na ziemiach polskich okupowanych przez wojska tych państw powstały i działały ośrodki polskiej władzy lokalnej. Były to: Rada Regencyjna w Warszawie, Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego w Cieszynie, Polska Komisja Likwidacyjna w Krakowie, Naczelna Rada Ludowa w Poznaniu oraz Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej w Lublinie.

W przełomowych dniach listopada 1918 r. ukształtowało się, więc kilka ośrodków polskiej władzy: Warszawa, Kraków, Poznań, Lublin. Był też silny ośrodek KNP w Paryżu. Istniało też kilka programów społeczno–politycznych, a także różnych poglądów, co do granic przyszłego państwa. W tej sytuacji potrzebny był kompromis i człowiek, który umiałby stanąć ponad sporami partyjnymi, a zarazem byłby dość stanowczy, aby wymóc dyscyplinę i zgodne działanie, tak niezbędne w przełomowych momentach historii.

Wydawało się, że takim człowiekiem może być tylko Józef Piłsudski.

Miał on opinię przywódcy obozu niepodległościowego, głównego twórcy polskich sił zbrojnych, poparcie legionistów i POW, a także znacznej części młodzieży. Pobyt w więzieniu magdeburskim zatarł wspomnienia o współpracy Piłsudskiego z austriackim i niemieckim zaborcą. Ugrupowania lewicowe sądziły, że Piłsudski u władzy oznacza kurs ku socjalizmowi, ale na drodze legalnej i stopniowo, bez rewolucji, której się obawiano. Piłsudski był do zaakceptowania nawet przez prawicę, obawiającą się rewolucji na wzór rewolucji bolszewickiej w Rosji.. Wielu wierzyło, że Piłsudski jest owym silnym człowiekiem, zdolnym poradzić sobie z licznymi zagrożeniami czyhającymi na młode państwo.

Po wielu tygodniach starań różnych stronnictw i instytucji 1O listopada 1918 r. do Warszawy powrócił zwolniony z Magdeburga Józef Piłsudski.. Tego samego dnia nastąpiło w Warszawie rozbrajanie wojsk niemieckich, przede wszystkim przez członków POW.

11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna przekazała Piłsudskiemu władzę nad wojskiem polskim. Wydarzenie to uznane zostało za początek tworzenia się władz centralnych odrodzonego państwa polskiego i dlatego dzień ten obchodzony jest jako Narodowe Święto Niepodległości.

Adam Zdunek