Wędrówka przez malownicze Góry Suche

W dniach 23-26 września 2024 roku odbył się rajd zorganizowany przez Szkolne Koło PTTK. 15 uczniów wraz z opiekunami wybrało się w Góry Czarne i Góry Suche.

Pierwszego dnia przeszliśmy trasę z dworca PKP Wałbrzych Główny do schroniska PTTK Andrzejówka leżącego na Przełęczy Trzech Dolin w Górach Suchych. Po drodze zdobyliśmy najwyższy szczyt Gór Czarnych i całych Gór Wałbrzyskich – Borową (853 m n.p.m.) oraz zwiedziliśmy jeden z najcenniejszych zabytków sztuki ludowej Sudetów – drewniany kościółek św. Jadwigi w Rybnicy Leśnej.  Schronisko Andrzejówka stało się naszą bazą wypadową na kolejne dni. W roku 1936 przez dwa tygodnie przebywała tu holenderska królowa  Wilhelmina z księżniczką Julianą. Miejscowy kuchmistrz zdobył tak wielkie uznanie królowej, że otrzymał tytuł kucharza królewskiego.

Drugi dzień naszej wędrówki rozpoczęliśmy od zdobycia czeskiego szczytu Ruprechticky Spicak (880 m n.p.m.). Następnie przez Suchawę (928 m n.pm.), Kostrzynę (906 m n.p.m.) i Włostową (905 m n.p.m.) dotarliśmy do miejscowości Sokołowsko. W drugiej połowie XIX wieku było ono znane na całym świecie z leczenia gruźlicy. Z czasów świetności zachowało się ogromne opustoszałe sanatorium Grunwald, zadziwiające wymyślną architekturą, ceglanymi wieżami, tarasami, balkonami i łukami. W roku 2017 zostało ono przejęte przez Fundację Sztuki Współczesnej „In Situ”, która rozpoczęła remont budynku. Ma w nim powstać Międzynarodowe Laboratorium Kultury oraz Archiwum Twórczości Krzysztofa Kieślowskiego (w latach 1951-1960 Krzysztof Kieślowski mieszkał właśnie w Sokołowsku) – wybitnego polskiego reżysera filmowego (m.in. Amator, Dekalog, Podwójne życie Weroniki, Trzy Kolory).

Trzeci dzień był wisienką na torcie naszej wyprawy. Najpierw poprzez Jeleniec (905 m n.p.m.) dotarliśmy do ruin zamku Rogowiec, z których rozpościerają się wspaniałe widoki na Góry Wałbrzyskie, a następnie zdobyliśmy Gomólnik Mały. Wysokość co prawda nie jest imponująca – 809 m n.p.m., ale jedna z tras prowadząca na szczyt robi niemałe wrażenie. Nosi ona nazwę Muflonowej Perci i posiada wszystko co z górską percią jest związane – stromość szlaku, skałki, wyeksponowanie. Szczerze polecam! Większość szlaków zwanych perciami leży w Karpatach: Orla Perć w Tatrach, Perć Akademików w Beskidzie Żywieckim, Perć Borkowskiego w Beskidzie Wyspowym, Sokola Perć w Pieninach. W Sudetach poza Muflonową Percią jest jeszcze jedna – Gwarkowa Perć w Górach Opawskich.

Ostatni dzień to już tylko dziesięcio-kilometrowy delikatny marsz na dworzec PKP w Wałbrzychu oraz seans filmowy we Wrocławiu.

Gratuluję wszystkim uczestnikom rajdu wytrwałości i dobrej kondycji. Góry Suche i Czarne nie są co prawda wysokie, ale charakteryzują się wyjątkowo stromymi zboczami, co sprawia, że potrafią nieźle zmęczyć wędrowca.

Z turystycznym pozdrowieniem KOSS

fot. Krzysztof Żyto, Ryszard Włódarczyk, KOSS