27 grudnia mijają 102 lat od momentu wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
Kiedy w 1918 roku kończyła się pierwsza wojna światowa, nikt na jej początku nie mógł przypuszczać, iż poniosą w niej porażkę wszyscy trzej zaborcy Polski – mimo, iż walczyli oni przeciw sobie. Niemcy i Austro-Węgry przegrały wojnę z państwami Ententy, zaś Rosja carska została pokonana poprzez wojnę domową. Zaistniały chaos był bardzo sprzyjającym czynnikiem, który Polacy w odpowiedni sposób wykorzystali. I choć polscy przywódcy tacy jak Józef Piłsudski czy Roman Dmowski, mieli różne koncepcje odbudowy państwa, to jednak mieli jeden wspólny cel, którym było odrodzenie państwa polskiego!
W roku 1918 nikt jeszcze nie wiedział jak będzie wyglądała Polska, ale Polacy wiedzieli, iż trzeba będzie o nią walczyć. I nawet Piłsudski, który od listopada 1918 roku został Tymczasowym Naczelnikiem Państwa nie przypuszczał, iż walki te będą mogły dotyczyć granicy zachodniej, która jego zdaniem miała zostać określona tylko poprzez polityczne pertraktacje na przyszłej konferencji pokojowej. A jednak tak się nie stało.
Bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania był przyjazd do grodu nad Wartą, słynnego na cały świat pianisty, wielkiego polskiego patrioty i orędownika odbudowy państwa polskiego – Ignacego Jana Paderewskiego. Przyjazd ten wywołał sprzeciw Niemców. Masowe demonstracje patriotyczne chciało stłumić wojsko niemieckie i te wydarzenia zapoczątkowały wybuch powstania.
1 stycznia 1919 roku Paderewski opuścił Poznań, lecz walki w Wielkopolsce trwały nadal – nastąpiła ofensywa niemiecka, podczas której polskie oddziały powstańcze odnosiły zarówno porażki (pod Szubinem) jak i zwycięstwa (pod Osieczną). W połowie stycznia 1919 roku prawie cała Wielkopolska była wyzwolona. Powstaniem po wybuchu kierował Komisariat Naczelnej Rady Ludowej, a głównodowodzącym był początkowo major Stanisław Taczak (w 1924 roku uzyskał stopień generalski), później powstaniem dowodził generał Józef Dowbor Muśnicki.
Pod naciskiem Francji Niemcy zgodzili się przerwać działania wojenne w Wielkopolsce poprzez podpisanie 16 lutego 1919 roku rozejmu w Trewirze. Rozejm ten obejmowała zakaz prowadzenia walk na froncie wielkopolskim, a Armię Wielkopolską uznawał za sprzymierzoną z Ententą. Kwestię przynależności Wielkopolski uregulował ostatecznie traktat wersalski, który przyznał ją niemal w całości Polsce.
W powstaniu wzięło udział po stronie polskiej około 17 tysięcy ochotników, z czego zginęło około 2 tysięcy, a około 6 tysięcy zostało rannych. Powstanie nie odniosłoby sukcesu gdyby nie ogromne poparcie ludności cywilnej. Rozwaga i zaangażowanie dowódców powstańczych, pozwoliły niejednokrotnie zminimalizować straty, a nawet zapobiec walkom. Przykładem takiej postawy jest jeden z przywódców powstania w Krotoszynie doktor Władysław Bolewski, któremu w dużej mierze zawdzięczamy wyzwolenie Krotoszyna poprzez pertraktacje z Niemcami. Warto dodać, iż Krotoszyn został wyzwolony 1 stycznia 1919 roku. Pamiątką z tamtych czasów jest tablica na dworcu kolejowym upamiętniająca przyjazd do Krotoszyna pociągu pancernego Poznańczyk.
Powinniśmy pielęgnować pamięć o bohaterach tamtych dni, którzy byli w stanie dla ojczyzny poświęcić to co najcenniejsze – swoje życie.
Cześć ich Pamięci!
Zdjęcia przedstawiające bohaterów powstania wielkopolskiego zostały zaczerpnięte z opracowania Piotra Mikołajczyka pt. ”Powstanie Wielkopolskie na ziemi krotoszyńskiej”, która została wydana z okazji setnej rocznicy tego wydarzenia.
Jacek Krzekotowski